dom jednorodzinny

Zakup projektu budowlanego domku jednorodzinnego wiąże się z wieloma emocjami. Jest tak naprawdę jedną z przyjemniejszych czynności związanych z budową domu. Nie każdy jednak zdaje sobie sprawę z tego, że przed podjęciem ostatecznej decyzji, powinniśmy wykonać pewne formalności. Dopóki nie będziemy mieć sprawdzonych kilku bardzo ważnych rzeczy, pieniądze mogą się okazać wyrzucone w błoto. Może się okazać że zakupiony projekt, możemy sobie schować do szuflady, gdyż realizacja jego będzie niemożliwa chociażby ze względu na miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego.

Co sprawdzić przed zakupem projektu domu?

Kiedy chcemy wybudować dom, musimy otrzymać na taką budowę zgodę. Aby otrzymać zgodę na budowę, musi to być poprzedzone otrzymaniem dokumentów, które wyszczególniają warunki zabudowy danej działki. Dokument taki wydaje wójt, burmistrz lub prezydent obszaru, na którym chcemy wybudować dom.

W pierwszej kolejności powinniśmy sprawdzić czy nasza działka objęta jest planem aktualnym zagospodarowania przestrzennego. Jeżeli nasza działka takim planem jest objęta, wówczas sytuacja nieco się upraszcza. W planie tym możemy sprawdzić na przykład, w jakiej technologii możemy budować, jaka przewidziana jest maksymalna ilość kondygnacji, maksymalne nachylenie dachu oraz wiele innych ważnych parametrów.

Niezbyt dobrze byłoby dla nas, gdybyśmy kupili projekt domu jednorodzinnego jednokondygnacyjnego z poddaszem, a okazałoby się że w projekcie zagospodarowania przestrzennego, przewidziane są tylko domy parterowe. Zobacz ile kosztuje projekt domu.

Co zrobić kiedy nie ma planu zagospodarowania?

Inna sytuacja wiąże się z tym, że plan zagospodarowania przestrzennego nie obejmuje naszej działki. Wtedy właśnie występujemy z wnioskiem o wydanie dokumentu, który zakreśla mam warunki zabudowy. Powinniśmy z takimi dokumentami pospieszyć się jak najszybciej.

Co prawda wójt, burmistrz lub prezydent miasta ma na wydanie takich papierów dwa miesiące, ale jeżeli okaże się że potrzebuje konsultować się z innymi urzędami wówczas czas ten, może się wydłużyć nawet do kilku miesięcy.

Każdy z tych urzędów ma dwa tygodnie na udzielenie odpowiedzi. Więc sprawa może się długo ciągnąć. Niestety jest to główna bolączka polskich urzędów, z którą nie mogą sobie one poradzić od lat. Warto wiedzieć jak wybrać projekt domu.

Co zrobić kiedy nie ma planu zagospodarowania, ale jest tworzony?

Trzecia sytuacja jest najgorsza. Nie mamy planu zagospodarowania, ale nie możemy wystąpić o wydanie planu zabudowy. Nasza działka nie ma planu zagospodarowania przestrzennego, ale taki plan jest przygotowywany. Wówczas musimy czekać często nawet i do dziewięciu miesięcy.

Po wydaniu planu zagospodarowania, jeśli nasz projekt domu wpasowuje się w ten plan, możemy pokusić się na zakup tego projektu. Powyższe wykazuje, że z zakupem projektu domu faktycznie powinniśmy się wstrzymać, dopóki nie dopełnimy wszelkich formalności.

Biurokracja, jak się okazuje, jest dość zawiła. Nie da się wszystkiego wcześniej przewidzieć. Warto przed wizytą w biurze architektonicznym, porozmawiać z niezależnym architektem, który poradzi nam, jak zrobić to wszystko krok po kroku. Od niego możemy się także dowiedzieć ile kosztuje adaptacja projektu – bowiem zakup projektu gotowego to nie koniec wydatków. Trzeba go dostosować do danej parceli.

2 KOMENTARZE

  1. Od siebie tylko dodam, że warto pochodzić po sąsiadach (przed zakupem działki) i popytać czy dobrze się mieszka w tej okolicy. Może dowiemy się, że np. w okolicy naszej działki stoi woda po deszczach lub są podmokłe tereny. Kolejną sprawą, na którą koniecznie trzeba zwrócić uwagę są media – czy jest dostęp do wodociągu i kanalizacji. W przeciwnym wypadku musimy kalkulować dodatkowe wydatki na studnię, systemy uzdatniania wody i szambo. Przyłączenie do sieci też kosztuje kilka tysięcy. Musimy być świadomi, że takich dodatkowych kosztów trochę nam się uzbiera w trakcie budowy domu.

  2. Wszystko zaczyna się od wybrania odpowiedniego projektu domu. Polecam serdecznie poświęcić temu wystarczająco dużo czasu. Nie podejmować decyzji pochopnie, bo „wydaje nam się, że wszystko będzie ok”. Same aspekty wizualne to też nie wszystko. Dom może być ładny, ale drogi w budowie i użytkowaniu. Przecież nie chcemy, żeby utrzymanie domu zrujnowało nas finansowo. To dom ma być dla nas, a nie my dla domu…

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here