Nie masz środków na piekielnie drogie reklamy w telewizji, internecie i innych środkach masowego przekazu? Uważasz, że rozdawanie ulotek jest bez sensu, bo ludzie i tak ich nie czytają, a zamiast tego od razu wyrzucają do kosza? Zainwestuje jednorazowo w nośniki reklamowe, które będziesz mógł używać przez wiele lat.
Zalew szyldów w przestrzeni publicznej sprawia, że coraz mniej osób reaguje na takie reklamy. Według niektórych badań nawet 80 procent osób nie zauważa nowych bilboardów czy reklam w przestrzeni publicznej. Płachty wieszane na płotach czy balkonach często są już raczej antyreklamą niż przyciągnięciem uwagi. Jak więc wypromować firmę? Zwłaszcza młodą, która dopiero pojawiła się na rynku i musi przekonać do siebie klientów?
Potykacze i stojaki reklamowe
Jednym z dobrych i sprawdzonych rozwiązań jest zastosowanie potykaczy i stojaków reklamowych. To rozwiązanie stosowane na całym świecie, nie tylko w Polsce. Z reguły spotykamy je przy restauracjach i barach, które prezentują w ten sposób część menu, albo danie dnia. Można na nich jednak umieścić także reklamę dowolnej innej firmy. W ten sposób szybko przekażemy potencjalnym klientom najważniejsze informacje.
Warto jednak pamiętać, by nie ingerować nimi zbytnio w przestrzeń przeznaczoną dla pieszych. Zwłaszcza w miejscach, gdzie chodnik jest wąski trzeba uważać, by nadmierna ekspozycja z reklamy nie przekształciła się w przyczynę frustracji niektórych.
Stand reklamowy jest nieco podobny do potykacza, ale jest bardziej stałym elementem. Z reguły wystawiany jest po otwarciu firmy i chowany przed jej zamknięciem, bo nie jest stałym elementem, który można zostawić na noc lub mroźny weekend.
W niektórych miastach, zwłaszcza tych, które już opracowały tak zwaną uchwałę krajobrazową, trzeba mieć zezwolenie na standy w przestrzeni publicznej. Takie rozwiązanie sprawdza się jednak także na prywatnych przestrzeniach – podczas organizowania konferencji, targów, degustacji czy promocji np. w centrum handlowym.
