Lizbona to jedno z najciekawszych i najpiękniejszych europejskich miast. Kto raz tam pojedzie, będzie chciał wrócić. Żeby poczuć prawdziwy klimat stolicy Portugalii warto nieco zboczyć z utartych turystycznych szlaków i zamiast miejsc komercyjnych postawić na te bardziej unikatowe. Co warto zobaczyć w Lizbonie?

Większość z nas wybiera podróż do Lizbony przede wszystkim po to, żeby zobaczyć słynny pomnik Chrystusa, Wieżę Belem, Klasztor Hieronimitów, zamek św. Jerzego czy też przejechać się słynnym żółtym tramwajem i pospacerować po Alfamie. Największy urok Lizbony to jednak miejsca mniej znane, nieco na uboczu i to właśnie tam warto się wybrać – radzi autor bloga ReadyForBoarding.pl.

Będąc w Lizbonie koniecznie trzeba przespacerować się uliczkami dzielnicy Mouraria – można tam zobaczyć liczne domy ozdobione azulejos, spróbować wyśmienitej azjatyckiej kuchni, a także odwiedzić miejsca, gdzie narodziła się muzyka fado. Warto także wstąpić do dzielnicy Baixa, a zwłaszcza jej północnej części z neogotycką windą Elevador Santa Justa oraz placem Figueira, gdzie znajduje się tzw. Czarny Kościół. Chcąc poczuć klimat miasta koniecznie trzeba choć na chwilę przystanąć na placu Rossio, jednym z bardziej charakterystycznych punktów Lizbony. To tu skupia się życie miasta.

Wybierając się nieco poza centrum opłaca się odwiedzić powstałą przy okazji wystawy Expo 98 dzielnicę Oriente z futurystycznym dworcem kolejowym i Parkiem Narodów, który można podziwiać z kolejki linowej Cable Car.

Warto też wstąpić do Narodowego Muzeum Powozów, Domu Fado i Gitary Portugalskiej czy Muzeum Morskiego, gdzie czekają modele żaglowców z czasów odkryć geograficznych.

Ciekawym miejscem w Lizbonie zwłaszcza z polskiego punktu widzenia jest Kościół św. Antoniego, naprzeciwko Katedry Se. Znajdują się tam współczesne azulejos przedstawiające modlącego się Jana Pawła II, z napisami po polsku.

Przyjemnym przeżyciem będzie wizyta w Tropikalnym Ogrodzie Botanicznym na Calçada do Galvão, czy ogrodzie Estufa Fria z piękną atlantycką roślinnością.

Wieczór warto spędzić w jednej z typowych portugalskich knajpek przy dźwiękach tradycyjnego fado i lampce wina Porto, a przy zachodzie słońca podziwiać Lizbonę z jednego z licznych w mieście punktów widokowych. Koniecznie trzeba przejechać się tramwajem, najlepiej wcześnie rano lub późnym wieczorem, kiedy tłumy pasażerów są mniejsze i łatwo będzie nam zająć najlepsze miejsce pod oknem.

Nie da się być w Lizbonie bez wizyty w dzielnicy Alfama, jednej z najpiękniejszych dzielnic w Europie. Zwiedzając Alfamę trzeba mieć oczy szeroko otwarte, gdyż na każdym kroku spotkamy coś, co nas zachwyci. Po tym miejscu warto spacerować powoli, wtopić się w małe uliczki, a nie w pośpiechu odhaczać tylko słynne punkty na turystycznej mapie.

Będąc w Lizbonie koniecznie należy też spróbować słynnych babeczek Pasteis de Belem, 19-procentowej nalewki z wiśni z dużą ilością cukru (dostępna również w wersji w kieliszku z czekolady) oraz zakupić portugalskie wino w jednym z najbardziej urokliwych sklepów z winami w Lizbonie – Garrafeira Alfaia, a na pchlim targu przy panteonie – Feira da Ladra nabyć pamiątki czy lokalne rękodzieło. Jeśli jeszcze trafimy na okres, kiedy w stolicy Portugalii odbywa się słynna parada Marchas Populares – niesamowite przeżycia gwarantowane.

Będąc w Lizbonie nie warto ograniczać się tylko do zwiedzania centrum miasta, ale udać się także na wycieczkę po okolicy. Piękne plaże Cascais albo przylądek Cabo de Roca zagwarantują nieziemskie widoki i pozwolą chwilę odpocząć po dniach pełnych zwiedzania, a Sintra zaczaruje niezwykłą architekturą i mistycyzmem.

Lizbona to miasto idealne do spacerów. Czas płynie tam wolniej i leniwie. Nie bez powodu większość muzeów i atrakcji jest otwarta dopiero od godziny 10:00. Będąc w Lizbonie należy pamiętać, że to miasto powinno się zwiedzać bez pośpiechu, aby nie zagubić po drodze jego wyjątkowości. Lizbony się nie zwiedza, tylko się ją odkrywa.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here