Największe straty w historii Bitcoina

Jedną z największych strat w historii Bitcoina można uznać bankructwo giełdy Mt. Gox, która w latach swojej świetności obsługiwała około 70 % wszystkich transakcji. W 2014 roku Mt. Gox ogłosiło bankructwo po ujawnieniu, że hakerzy uciekli z 850 000 BTC wartymi wówczas około 500 milionów dolarów.  Dzisiaj ta wartość byłaby o wiele większa i wynosiła 8,5 miliarda dolarów. W tym wypadku użytkownicy nie mieli żadnego wpływu na wydarzenia i nie mieli możliwości w jakikolwiek sposób zareagować na swoje straty. Może to pozostać jedynie nauczką, że nie warto trzymać wszystkich swoich środków na giełdach. Historia Bitcoina zna jednak kilka innych przypadków, w których konkretne osoby traciły znaczne majątki.

Chris Larsen stracił 44 miliardy dolarów. Stworzył on walutę, którą handluje wiele osób, która notabene jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych i najczęściej używanych kryptowalut. Mowa o Ripple. W pewnym momencie cena XRP wynosiła 3,65 USD co oznaczało, że Larsen posiadał udziały o wartości 60 miliardów dolarów. Był jednak tak mocno związany z walutą, że sprzedaż swojej puli oznaczała znaczny spadek ceny Ripple. XRP jest obecnie warte zaledwie 27 centów i ciągle spada co oznacza, że wartości udziałów Larsena skurczyły się o 44 miliardy dolarów. Co prawda ma on za co żyć, jednak takie straty i wyobrażenia, co mógłby kupić za swój majątek na pewno dały mu do myślenia.

Winklevoss tracą 1,6 miliarda dolarów. Para kupiła 120 000 Bitcoinów w 2012 roku, co stanowiło około 1% wartości wszystkich monet w obiegu. Najstarsza kryptowaluta kosztowała wówczas około 10 dolarów. W szczytowym momencie ich kryptowalutowe aktywa były warte aż 2,34 miliarda dolarów. Obecnie jest to kwota mniejsza, jednak z całą pewnością biorąc pod uwagę obecną sytuacje na rynku Winklevoss jeszcze poczekają ze spieniężeniem Bitcoinów, jednak na tą chwile odnotowują dość sporą utratę wartości majątku.

Kompletną stratą może się „pochwalić” pracownik IT James Howells. Wykopywał on Bitcoiny na swoim komputerze we wczesnych latach 2009-2013 i wydobył ich 7500. Sprzedał swojego laptopa za pomocą, którego wydobywał monety, jednak zatrzymał dysk gdyby BTC były kiedykolwiek coś warte. Podczas sprzątania przypadkowo wyrzucił dysk. Zorientował się i chciał go odzyskać, jednak wysypisko odmówiło ze względu na zagrożenie środowiska. Oznacza to, że gdzieś na wysypisku śmieci w Wielkiej Brytanii jest zakopany dostęp do około 75 milionów dolarów.

Kolejna spektakularna strata jest autorstwa Dereka Rose’a z Australii. Postanowił on spieniężyć swoje konto emerytalne wartości 70 000 USD i wymienił wszystko na Bitcoina. Na początku wszystko szło świetnie i Bitcoin znacznie zyskiwał na wartości, więc Derek postanowił skorzystać z dźwigni finansowej, aby powiększyć swoje zyski. W pewnym momencie osiągnął 7 milionów dolarów, jednak potem hossa się skończyła i Derek został z niczym. Może to być przestrogą jak tragicznie może się skończyć inwestowanie pieniędzy, których nie można stracić.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here