Na poczatku gra wydala mi sie strasznie banalna, ale wraz z czasem poziom trudnosci zwiekszal sie. Tu jakas blokada na kulce, tu jakas kolorowa kulka, która nie pasuje do niczego. Z kazda chwila zaczynalo mnie to jeszcze bardziej krecic. Gre te znalazlam nad ranem, a ocknelam sie póznym popoludniem, gdy uslyszalam zgrzyt zamka w drzwiach. Wtedy to spojrzalam na zegarek i stalo sie jasne, ze nad ta gra przesiedzialam prawie caly dzien. Nie moglam w to uwierzyc. Ten czas tak szybko zlecial. Nigdy nie zapomne tego dnia, poniewaz jak do tej pory, zadna z gier nie wciagnela mnie az tak bardzo. Wieczorem postanowilam odpoczac, zjesc cos w koncu, ale dalej myslalam o Chuzzlach. Nie dawalo mi to spokoju. Czy sa jeszcze jakies inne przeszkody do pokonania? I wogóle, czy gra ta ma swój koniec? Bardzo chcialam przejsc wszystkie etapy gry. Chociaz z drugiej strony oznaczalo by to spadek zainteresowania ta gra komputerowa. Zazwyczaj tak jest, jesli przejdziemy gre, to nie stanowi ona juz dla nas takiego wyzwania jak przedtem.

http://www.ajkomp.pl/

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułKomputery stacjonarne
Następny artykułNexuiz 2.5

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here