Jak zacząć przygodę z bieganiem

Piękna sylwetka, miarowy oddech i dynamiczny krok. Doskonała kondycja to marzenia niemal każdego z nas, niezależnie od wieku i płci. Zazwyczaj jednak siła determinacji jest zdecydowanie mniejsza od marzeń i plan, by w końcu wziąć się za siebie, jest odkładany na przyszły poniedziałek, następny tydzień, kolejny miesiąc i wreszcie znika on w mrokach zapomnienia. Dziś podpowiemy, jak łagodnie i bezboleśnie wejść w świat sportu i zostać w nim na dłużej.

Dlaczego bieganie?

Ten rodzaj sportu cieszy się ogromną popularnością między innymi ze względu na niski próg wejścia. Nie są tu wymagane specjalistyczne treningi, nie potrzebujemy też zaawansowanego sprzętu. Biegać możemy wszędzie, choć warto wybierać określone miejsca i nawierzchnie — o tym jednak za chwilę. Na wstępie wymieńmy korzyści płynące z amatorskiego biegania. Na pewno uda nam się zredukować poziom stresu. Obcowanie z naturą, oderwanie od codziennych obowiązków, poprawa małych, osobistych rekordów to wartości same w sobie. A jeżeli dodamy do tego poprawę krążenia krwi i podwyższenie poziomu dobrego cholesterolu HDL, to uzyskamy prostą i skuteczną receptę na zminimalizowanie ryzyka chorób układu sercowo-naczyniowego. I to zminimalizowanie nie byle jakie, bo aż o 45%.

Oprócz wzmocnienia układu krążenia wzmacniamy również układ kostny i stawowy, a także spalamy mnóstwo kalorii. Wydatek energetyczny przynosi najpiękniejszą nagrodę w postaci widocznego zrzucenia kilogramów. Ten ostatni argument będzie zapewne najskuteczniejszą zachętą, nie umniejszajmy jednak znaczenia zalet mniej spektakularnych niż dbałość o zdrowie i sylwetkę. Sam fakt wyjścia z domu znacząco wpłynie na nasze samopoczucie i dostarczy mnóstwo pozytywnych bodźców. Gdzie biegać? Można wszędzie, choć najlepsze będą parki i tereny nieco oddalone od cywilizacji. Zyskamy nie tylko możliwość oddychania czystszym powietrzem, ale też nieutwardzone nawierzchnie, które zdecydowanie łagodniej obejdą się z naszymi stawami niż wielkomiejski bruk i asfalt.

Od czego zacząć?

Najpierw zakupy. Najważniejsze są buty. Tu nie ma miejsca na półśrodki, buty muszą być porządne, przeznaczone do biegania i dopasowane do naszej stopy. Nie chodzi tylko o rozmiar, ale też typ. Jeśli takie zwroty, jak stopa pronująca, neutralna lub supinająca nic nam nie mówią, to warto będzie skorzystać z porady profesjonalistów. Oferta rynkowa jest bogata, dobrym miejscem do zapoznania się z asortymentem jest adres https://www.runshop.pl/obuwie-damskie-do-biegania,c10.html. Znajdziemy tu nie tylko godne polecenia, markowe obuwie do biegania, ale mamy też szansę natrafienia na atrakcyjne wyprzedaże. Istotna jest także odzież do biegania, która powinna chronić zarówno przed przegrzaniem, jak i wychłodzeniem. Panie szybko docenią zalety sportowego stanika — jest dużo wygodniej. 

Na początek nie przesadzajmy z wysiłkiem. Jeśli aktywność fizyczna jest nam całkowicie obca, to dobrym pomysłem będą coraz dłuższe spacery. Kiedy 45 minut ciągłego wysiłku nie będzie dla nas stanowiło wyzwania, zacznijmy marsz przeplatać biegiem, najpierw w stosunku 1:1, z czasem zwiększając udział biegu. Dobrze będzie, jeśli na treningi poświęcimy 3 lub 4 dni w tygodniu, pamiętając, by przerwy między nimi nie przekraczały 2 dni. Nie przesadzajmy z tempem i nie bójmy się pytać. Bardziej doświadczeni biegacze chętnie dzielą się doświadczeniami. Warto z nich skorzystać — nasze zdrowie i samopoczucie zdecydowanie warte jest wysiłku.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here