Nieco ponad rok temu odbył się ostatni mecz piłkarskiej reprezentacji Polski rozegrany na gdańskim stadionie. Stadion Energa Gdańsk stał się wówczas świadkiem porażki naszej reprezentacji z drużyną z Holandii. Końcowy wynik to 1:2 dla gości, dla których bramki strzelali Vincent Janssen i Georginio Wijnaldum. Honorowe trafienie dla naszych zdobył Artur Jędrzejczyk.
Choć to spotkanie to melodia przeszłości, lecz to warto sobie przypomnieć, co było potem. W pierwszym momencie kraj zalała fala smutku, ponieważ przegraliśmy z utytułowanym zespołem, który jednak nie zakwalifikował się na Mistrzostwa, na które pojechały takie państwa jak Albania czy Walia i Islandia. Nasi piłkarze, niczym husaria znajdująca się na koszulkach reprezentacji Polski, potrafili jednak wstać z kolan. Szturmowy atak przeprowadzony został na Mistrzostwach Europy we Francji. Wygrana z Irlandią Północą, remis z Niemcami i przyklepanie zwycięstwa w spotkaniu z Ukrainą. Następnie dramatyczny mecz ze Szwajcarią, który zakończył się wygranym rzutami karnymi. Niestety, ostatnim spotkaniem okazał się mecz ¼ finału z późniejszymi triumfatorami, Portugalczykami. Kolejne 120 minut gry nie przyniosło rezultatu, a los tym razem nie był łaskawy. Mimo wszystko tak dobrą grę należy wspominać z dużym sentymentem. Zwłaszcza, iż świetna postawa znalazła swoje odbicie w wysokiej pozycji osiągniętej przez naszą reprezentację w rankingu FIFA.
Husaria
Nie bez powodu wspomnieliśmy o husarii zdobiącej koszulki reprezentacji Polski. Ta konna formacja zbrojna od momentu pojawienia się na polu bitwy budziła respekt przeciwnika. Ruszenie do ataku powodowało, iż skrzydła wydawały charakterystyczny i donośny dźwięk, który paraliżował przeciwnika. Zapewne tym samym kryterium kierowały się osoby decyzyjne, gdy w 2006 roku na koszulkach Polaków pojawiła się husaria. Co ciekawe, również obecny model posiada nadruk, który przypomina asymetryczne skrzydła husarskie.
Obecne koszulki
Aktualny model koszulek reprezentacji Polski przygotowany został z myślą o Euro 2016. Wyprodukowała go amerykańska firma Nike, która ubiera również inne czołowe drużyny. Najnowsze koszulki zdecydowanie wyróżniają się jednak na tle trykotów z pozostałych lat. Nie tylko ze względu na mocno klasyczny, elegancki wręcz, wygląd, lecz głównie ze względu na to, czego nie widać gołym okiem. Mowa oczywiście o technologiach, które zostały zastosowane w procesie produkcyjnym.
Wśród nich warto wyróżnić, znaną od lat, technologię Dri-FIT. Na czym ona polega? Jej działanie polega na zapewnieniu możliwie najlepszej wentylacji, a co za tym idzie – komfortu noszenia odzieży. Głównym zadaniem Dri-FIt jest jednak chłodzenie ciała zawodnika, które podczas wysiłku fizycznego wydziela imponujące ilości ciepła. Zastosowanie technologii ma sprawić, iż uczucie ciepłoty nie będzie już tak uciążliwe.
Producenci koszulki zdecydowanie przyłożyli się do swojego zadania. Zadbali o docenienie godła Polski, czyli białego orła. Znajduje się on na lewej piersi, więc styka się z sercem osoby, która nosi koszulkę. Jest to ważna informacja, zwłaszcza jeśli przypomnimy sobie nieudane eksperymenty z logiem PZPN. Orzeł wrócił jednak na swoje miejsce i znów dodaje bojowej odwagi naszym piłkarzom.
Personalizacja
W dzieciństwie spora część z nas marzyła o zawodowym graniu w piłkę. Gra z orzełkiem na piersi była jednak najważniejszą wartością. Naturalna kolej rzeczy sprawiła jednak, iż nie każdemu jest to dane. Dzięki możliwości personalizacji zyskasz jednak możliwość założenia oficjalnej koszulki reprezentacji z Twoim nazwiskiem! Reprezentacyjną koszulkę z możliwością personalizacji kupisz pod tym linkiem. Dowolne napisy możesz umieścić zarówno z tyłu, jak i z przodu trykotu. Dodatkową możliwością jest dodanie loga na rękawek koszulki. Dzięki spersonalizowanej koszulce zyskasz możliwość odsłuchania przedmeczowego hymnu w oficjalnej koszulce reprezentacji Polski!