Wakacje to dla wielu osób czas spotkań z przyjaciółmi, błogiego lenistwa, biesiadowania i pikników. W ich trakcie nie może zabraknąć smacznych przekąsek, napitków oraz oczywiście dobrego towarzystwa. W sprawie tego ostatniego doradzać nie możemy, natomiast co do pozostałych – jak najbardziej. Propozycje nasze skupią się na asortymencie pochodzącym od jednego z naszych najbliższych sąsiadów, czyli z Ukrainy.
Dlaczego kuchnia ukraińska?
Nie można nie zauważyć, że między kuchnią polską a ukraińską widnieje wiele podobieństw, tak samo zresztą, jak między gustami kulinarnymi mieszkańców obu tych krajów. Nie ma w tym nic dziwnego – jesteśmy sąsiadami od wieków, nasze kuchnie przenikały się, szczególnie w rejonie Kresów. Jest jednak jeszcze jedna ważna cecha – otóż potrawy ukraińskie, jak te proponowane przez sklep foodex24.pl, zwracają uwagę swoją naturalnością i oparciem o produkty wysokiej jakości. Nie są to może dania bardzo wyrafinowane (chociaż i takie na pewno się znajdą), ale mówi się o nich, że bronią się smakiem i że w prostocie tkwi ich siła. A przecież w czasie niezobowiązujących spotkań to takie właśnie potrawy są szczególnie cenione. Zarówno przez gości, jak i przez gospodarzy, którzy też nie przepadają za spędzeniem długiego czasu w kuchni, a jednocześnie chcą uraczyć odwiedzających czymś smacznym i często dla nich nowym.
W męskim gronie
Warto tu zauważyć, że potrawy ukraińskie świetnie nadają się do spotkań w tzw. męskim gronie, w trakcie którego nie brakuje też mocniejszych trunków. Jeśli właśnie takie spotkanie macie w planach, to świetnym pomysłem może być zaopatrzenie się w przekąski pod postacią wędzonych ryb. To klasyczna potrawa ukraińska, bardzo tam popularna, niekiedy porównywana nawet do odpowiednika naszych paluszków. Słona, wytrawna, o smaku długo pozostającym w ustach. Charakterystycznym i nie dla każdego, ale wielu panom bardzo przypada do gustu. Jeśli nie rybki, to może coś z mięsa? Nadal stawiając na prostotę, proponujemy wędzoną słoninę (https://foodex24.pl/category/slonina), czyli mówiąc inaczej – sało. Trudno znaleźć coś prostszego, prawda? I chociaż to niby tylko nic więcej, jak sam tłuszcz, to sało urosło do miana dania narodowego i w Ukrainie jest niezmiernie cenione. W tym stopniu, że stawia się mu pomniki i wysławia w pieśniach. Jako zakąska – rzecz doskonała, w wersji solonej, kiszonej czy wędzonej.
Słodkości?
Jest wiele imprez, które nie mogą odbyć się bez czegoś słodkiego. W takim przypadku ukraińskie smakołyki również spisują się na medal. Na szczególną uwagę zasługuje zwłaszcza chałwa (https://foodex24.pl/category/chalwy), która trochę różni się od tej, jaką zna większość z nas. Zwykle, na Bliskim Wschodzie skąd pochodzi, chałwę robi się z ziaren sezamu. Ukraińska zaś produkowana jest z ziaren słonecznika oraz oczywiście słodziwa, dzięki któremu tak dobrze smakuje z filiżanką aromatycznej herbaty. Towarzyszyć jej mogą pianki i zefirki, czyli leciutkie i zwiewne ciasteczka o delikatnej konsystencji.