Łysienie androgenowe polega najczęściej na powolnym, stopniowym wypadaniu włosów w jednym miejscu głowy lub na całej objętości. Najczęściej trwa wiele lat. Osłabiony mieszek włosów sprawia, że włosy tracą swoją przyczepność i wypadają nam cały czas. Mogą przez to tworzyć się zakola – nawet u kobiet, a wynikać to może z nadmiaru androgenów, a także zakola na czubku głowy, lub po prostu widoczne, miejscowe braki włosów Łysienie androgenowe może być tylko przejściowym wypadaniem włosów, ale też trwałym. Gdy uda nam się zdiagnozować łysienie androgenowe, ważne jest, aby jak najszybciej rozpocząć terapię leczniczą. Wtedy w stu procentach powinniśmy się skupić na leczeniu i wzmacnianiu mieszka włosów oraz rozpocząć odpowiednią pielęgnację, a także zrezygnować z pewnych zabiegów fryzjerskich. Zatem związek między farbowaniem włosów a łysieniem androgenowym jest duży, bo z koloryzacji koniecznie musimy zrezygnować na czas leczenia. Dzięki zaprzestaniu farbowania włosów, możemy mieć ogromny wpływ na przyspieszenie procesu leczenia, na zmniejszenie słabego stanu skóry głowy i włosów. Koloryzacja ze względu na skład farb jest na ten czas zabroniona. To samo powie nam lekarz, który zdiagnozuje łysienie, że farbowanie włosów a łysienie androgenowe ma dużo ze sobą wspólnego i ma wzajemny wpływ na siebie. Jeśli chcemy pozbyć się kłopotu z łysieniem powinniśmy stosować terapię, która będzie miała na celu wzmocnić mieszki włosowe i opóźnić wypadanie kolejnych włosów. Jednym ze specyfików, które powinniśmy wtedy stosować to szampony na porost włosów i odpowiednio dobrane odżywki na porost włosów lub ampułki, które jeszcze głębiej odnowią nasze włosy. Nie zapomnijmy też o serum do włosów, które gwarantuje jeszcze głębsze wnikanie w strukturę włosa i wzmacnianie go od środka. Na pewno lekarz zaleci nam używanie odpowiednich preparatów, dostosowanych do naszych włosów. Pamiętajmy jednak, że istnieje zależność między farbowaniem włosów a łysieniem androgenowym. Włosy nam za to podziękują.
