Problem zbytniego zaangażowania w rodzicielstwo dotyka szczególnie osoby, które posiadają potomstwo po raz pierwszy. Zachłyśnięcie się maluchem częściej dotyka oczywiście matki niż ojców, ale i taki wariant nie jest wykluczony. Często sytuacją jest podporządkowanie całego swojego życia maluchowi przez oboje rodziców. Oczywiście niektóre zmiany są nieuniknione i ich niewprowadzenie będzie miało fatalne skutki. Warto jednak nie dać się zwariować, Wszystko ma swój czas i miejsce. Wiele małżeństw rozpada się w pierwszym roku po urodzeniu dziecka właśnie dlatego, że małżeństwo przestaje być partnerami, a staje się tylko maszynami do wychowywania dzieci. W takiej sytuacji związek dwojga ludzi nie ma praktycznie żadnych szans na przetrwanie. Również w późniejszym okresie rodzicielstwa nie można dać się zwariować. Zajęcia dodatkowe naszego malucha nie mogą być naszym jedynym zajęcie, a rezygnacja z własnego życia nie może być zupełna. Przecież dziecko ma być dopełnieniem naszego życia, a nie jego zupełnym zapełnieniem.
