Singiel to człowiek, który nie jest w związku. Bardzo często współcześnie młodzi i nie tylko młodzi mężczyźni singlami bywają krótko. Następnie są w związku i znów stają się singlami. W zasadzie nic w tym złego. Singiel – mężczyzna ma zdecydowanie więcej swobody niż singielka – kobieta, która niemal natychmiast jest piętnowana przez polskie społeczeństwo. Wszyscy niemal natychmiast twierdzą, że jest sama, bo widać sama na to zasłużyła i niemal natychmiast musi znaleźć partnera. Sformowanie „singiel”, w stosunku do mężczyzny pozbawione jest pejoratywnego znaczenia. Każdy z nas ma prawo szukać i wybierać to, co dla niego najkorzystniejsze, najprzyjemniejsze. Bycie w związku wymaga od nas sporego wysiłku, czasu, którego bardzo często nie mamy, zaangażowania i przede wszystkim tych wszystkich ustępstw, na które bardzo często nie chcemy się zdecydować. To nie znaczy, że bycie w związku jest niewłaściwe – owszem, jeśli spotkamy idealną partnerkę, która będzie otwarta na nasze oczekiwania, będzie ciekawa nowych doznań i wreszcie zaakceptuje nas takimi, jakimi jesteśmy – to, uwaga! To właśnie jest kobieta idealna. Nie twierdzę, że ideały nie istnieją – pewnie istnieją, jednak bardzo trudno je spotkać w naszym codziennym życiu. Wrogiem stałych związków jest przede wszystkim czas. XXI wiek wiele nam dał, jednak pozbawił niezwykle ważnej cnoty – cierpliwości. Wszystko chcemy szybko. Chcemy szybko żyć, pracować w taki sposób, by zyski były niemal natychmiast, a szukając miłości – od razu spodziewamy się fajerwerków. To bardzo trudne, by sprostać wymaganiom „szybkiego życia”, dlatego uważam, że bycie singlem jest dziś znacznie prostsze niż 20 lat temu.

Szczęśliwy singiel nie szuka na siłę

Warunkiem dobrego samopoczucia mężczyzny jest przede wszystkim dobry sex. Nie oszukujmy się – tak po prostu mężczyzna jest skonstruowany. Wszystkie dodatkowe przyjemności – są jedynie dodatkiem. Jeśli facet jest singlem to bardzo często musi być otwarty na różnego rodzaju znajomości, czasem dość przypadkowe, które gwarantują spełnienie tego właśnie warunku. Co ciekawe, nawet przypadkowe spotkanie z na pozór niezbyt atrakcyjna kobietą może jednak bardzo zaskoczyć. Pamiętajmy jednak, że tego rodzaju poszukiwania są potrzebne przede wszystkim dla nas samych. Każdy mężczyzna ma instynkt łowcy i nie da się ukryć, że jest z siebie dumny, gdy spotka kobietę, z którą jest mu dobrze w łóżku. Dodatkowy plus, jeśli ona ma silny orgazm – to przecież dopiero stymuluje nasze ego! Czujemy się wtedy niezastąpieni. Jednak drodzy panowie – w drodze „na szczyt” pamiętajmy o zabezpieczeniu? Dlaczego? Przede wszystkim dlatego, że nie tylko my – jesteśmy singlami. Singielek jest równie dużo. One również szukają i znajdują rozkosz i spełnienie. Poza tym kwestii użycia gumki nie trzeba w XXI wieku przecież wyjaśniać. Zawsze podkreślam też, że jeśli chodzi o nowopoznane partnerki – zawsze należy stosować zasadę ograniczonego zaufania w stosunku do zapewnień o zabezpieczeniu. Żaden z nas nie chce być przecież od razu ojcem lub co gorsza zarazić się chorobą weneryczną czy nie daj Boże HIV.

Singiel – władca klubów

Singiel to najczęściej młody, atrakcyjny mężczyzna, który nie stroni od wieczornego wychodzenia. Miejsca, w których można się zrelaksować, potańczyć, spotkać kogoś interesującego. Nic go przecież nie ogranicza. Nie musi wrócić do domu o godzinie 22.00, bo tam czeka żona, narzeczona lub dziewczyna. Szczęśliwy singiel lubi dobrze wyglądać, sporo pieniędzy wydaje na modne ciuchy, ekskluzywne dodatki, czy drogie gadżety. Chętnie też kupuje prezenty kobietom, które spotyka na swojej drodze. Czasem są to przypadkowe, jednak bardzo intensywne znajomości, czasem zupełnie nieważne. Najgorsze, że sporo mężczyzn, którzy są już w związkach nadal zachowuje się jak single. Wtedy najczęściej pojawiają się problemy z zachowaniem dobrych relacji w związku. Kobieta wymaga uwagi a singiel najczęściej skupia ją głównie na sobie. Oczywiście nie należy generalizować. Singiel singlowi nierówny. Możemy spotkać mężczyzn, których głównym problemem jest brak partnerki i stałego związku – są z tego powodu sfrustrowani i nieszczęśliwi, są również tacy, którym taki układ właśnie idealnie odpowiada, bo w dzisiejszych czasach dobrze być singlem. XXI wiek to epoka ludzi samotnych – ludzi, którzy nie muszą tworzyć już stałych związków, zakładać rodzin, jak to było lata temu. Współcześnie nawet posiadania dziecka, będąc w związku nieformalnym nikogo już nie bulwersuje. Prawda jest taka, że współczesność nadała singlom zupełnie nowe znaczenie. Mężczyzna niezależny, mężczyzna poszukujący, mężczyzna, który wie, czego oczekuje od życia. Bo kto powiedział, że mężczyzna do szczęścia potrzebuje stałego związku i jednej partnerki?

Carpe Diem i szczęśliwy singiel

Jeśli chodzi o plusy bycia singlem to przede wszystkim korzystne są względy ekonomiczne. Oczywiście – więcej wtedy wydajemy na siebie, jednak jest to niewspółmierne z kosztami utrzymania rodziny. To nie tylko spore obciążenie ekonomiczne ale również psychiczne. Singiel nie musi się martwić na przykład o zdrowie swoich dzieci. Również wakacyjne wyjazdy są zdecydowanie tańsze. Nie musimy ponosić kosztów dodatkowych osób w pokoju. Nie da się ukryć, że ta dodatkowa osoba, podczas wakacyjnych wyjazdów może w naszym pokoju pojawić się „spontanicznie”. Sporo singli wynajmuje mieszkanie, co również jest korzystniejsze z ekonomicznego punktu widzenia niż na przykład spory kredyt hipoteczny. Wielu młodych mężczyzn, nawet po 40 roku życia mieszka nadal z rodzicami – to jest najlepsze rozwiązanie z punktu widzenia ekonomicznego, jednak czy do końca słuszne? Odpowiedź na to pytanie pozostawię bez odpowiedzi. Singiel nie musi troszczyć się po to, za co utrzyma rodzinę lub problemami swoich dzieci w szkole. Jest spokojny i niezależny. Powinien korzystać z życia, podróżować, zwiedzać i cieszyć się wszystkim wokół. Chwytać dzień, bo może okazać się, że każdy może okazać się właśnie tym ostatnim. Miłość istnieje – niestety lub stety i każdy singiel powinien zdawać sobie z tego sprawę, że każdego dnia może spotkać kobietę, dla której będzie gotów porzucić swój idealny „singielsko-kawalerski” stan.

Tak naprawdę wszyscy jesteśmy singlami

Jesteśmy singlami, bo chcemy być wolni i czuć w sobie wolność. My mężczyźni nie do końca lubimy zmiany i ograniczenia, które przynosi każdy, nawet najwspanialszy i najbardziej harmonijny związek. Lubimy wyzwania, wyjścia z kolegami i dobry sex i niestety nikt nie powinien nas w tej kwestii ograniczać. Szczęśliwy singiel to człowiek, który nie przejmuje się przyszłością – taki, który żyje tu i teraz. Nieważne, co będzie jutro. Problemy w pracy są nieistotne – przecież zawsze można znaleźć nową pracę.