Wkłady kominkowe często są opisywane jako niezbyt wydajne źródła ciepła, jednak dziś stosowane technologie pozwalają zdecydowanie podnieść ich sprawność nawet do poziomu przekraczającego 80%. O jakich technologiach konkretnie mowa?

Podniesienie temperatury w komorze

Wyższa temperatura w komorze spalania oznacza większą wydajność termiczną. Żeby ją uzyskać, stosuje się szamot lub ceramikę ognioodporną. Rozwiązanie takie jest stosowane we wkładach wysokiej jakości (sprawdź na przykład wkład kominkowy Lucy 12) i pozwala na akumulację ciepła oraz wyraźne zwiększenie efektywności procesu spalania. Sam fakt zatrzymania pewnej ilości energii cieplnej w wyłożeniu ceramicznym nie jest problemem – co prawda minimalnie opóźnia moment, w którym przekazywanie ciepła będzie odbywało się już z pełną wydajnością, ale jednocześnie wydłuża ten proces już po wygaśnięciu paleniska.

Odzysk ciepła ze spalin

W przypadku wielu wkładów kominkowych, nawet tych bardziej nowoczesnych, spora część energii cieplnej jest uwalniana razem ze spalinami. Żeby temu zapobiec i odzyskać maksymalną ilość ciepła przed przekazaniem spalin do przewodu kominowego, stosuje się pojedyncze, a czasem też podwójne deflektory. Wydłużają one fizyczną drogę, jaką muszą przebyć spaliny, jednocześnie pozwalając na odebranie zauważalnej części niesionej przez nie energii cieplnej. Wpływa to bardzo wyraźnie na poprawę wydajności grzewczej, jednak deflektory spalin są stosowane tylko przez niektórych producentów i jedynie w wybranych liniach produktowych.

Lepiej zaprojektowana wentylacja

Kwestia wentylacji we wkładach kominkowych ma znaczenie nie tylko z punktu widzenia bezpieczeństwa, ale także wydajności. Obecnie za najlepsze rozwiązanie uznaje się konstrukcję złożoną z trzech podstawowych podsystemów:

• głównego doprowadzenia powietrza z zewnątrz za pomocą króćca z pojedynczym zaworem regulacyjnym;
• dodatkowego napowietrzania przez umieszczone w tylnej ścianie (rzadziej w bocznych) dodatkowych otworów;
• kurtyny powietrznej, która nie tylko zapewnia większą czystość szyby, ale też zapobiega ucieczce ciepła przez nią, zamiast przez korpus wkładu.

Oczywiście należy też wspomnieć o precyzyjnych i bezpiecznych rozwiązaniach w zakresie sterowania pracą wentylacji wkładu, ale to już szczegóły, które producenci mogą rozwiązać na kilka różnych sposobów.

Do tej listy trzeba też dodać zachowanie wysokich standardów, jeśli chodzi o samo wykonanie wkładu – to także ma wpływ na efektywność energetyczną, przy czym akurat jakość trudno jest ocenić na oko, więc w tym zakresie należy po prostu mieć pewność, że kupuje się kominki producenta cieszącego się doskonałą opinią.

W ciągu kilkunastu lat rynek nieruchomości w Gdańsku wzbogacił się o ponad 60 tys. nowych lokali. Ich ceny, w zależności od dzielnicy, są wyższe nawet niż w warszawskim Śródmieściu. Mimo to zainteresowanie mieszkaniami nie tylko w Gdańsku, ale całym Trójmieście, jest bardzo duże. Dowiedz się, ile kosztują popularne wśród inwestorów apartamenty w Jelitkowie, a ile przytulne mieszkania w dotychczas niedrogiej Białołęce.

Gdańsk jest szóstym największym miastem w Polsce i zgodnie z danymi Głównego Urzędu Statystycznego, liczy niemal 490 tys. mieszkańców. Jest też jednym z niewielu dużych miast w kraju, gdzie od poprzedniego spisu powszechnego, czyli od 2010 r., mieszkańców przybyło. Spis odsłonił bowiem tendencję, że coraz więcej osób woli mieszkać na wsiach albo mniejszych miasteczkach, na skutek czego duże ośrodki notują ujemne saldo migracji. Jednak Gdańsk ze swoimi licznymi terenami zielonymi, bliskością morza, atrakcyjnymi miejscami do spędzania wolnego czasu, czy wygodną komunikacją broni się przed tym trendem.

Co więcej – wg ubiegłorocznego raportu „Szczęśliwy dom. Miasto dobre do życia” przygotowanego przez Otodom i ThinkCo – to mieszkańcy Gdyni i Gdańska uważają, że w ich miastach żyje się najszczęśliwiej w Polsce. Miejsce w czołówce tego zestawienia to świetna reklama. Nie dziwi więc, że rynek nieruchomości w Gdańsku kwitnie. Mieszkania kupują tu nie tylko rodowici gdańszczanie, którzy chcą mieszkać „na swoim”, ale także inwestorzy, liczący na zyski z wynajmu apartamentów w jednym z najpopularniejszych turystycznie miast Polski.

Rekordowe ceny w Jelitkowie

Zgodnie z danymi podanymi przez Urząd Miejski w Gdańsku, najwięcej nowych mieszkań w latach 2018-2020 oddano do użytku w dzielnicy Jasień, Śródmieściu, Ujeścisko-Łostowice oraz Piecki-Migowo. I chociaż dzielnica Żabianka-Wejhera-Jelitkowo-Tysiąclecia pod względem nowych lokali pozostaje bardzo daleko za nimi, wyróżnia się czymś innym. Otóż średnia cena za metr kwadratowy mieszkania w Jelitkowie to ponad 31 tys. zł. Jest to podobna kwota, jaką należy zapłacić za metr nieruchomości w warszawskim Śródmieściu, które uchodzi na najdroższą lokalizację w Polsce.

Weźmy pod uwagę, że jest to kwota uśredniona. Jeśli zajrzymy na portale z ogłoszeniami o sprzedaży nieruchomości, zauważymy, że metr kwadratowy lokalu w najbardziej prestiżowej lokalizacji – z widokiem na morze, przy plaży albo z zielenią za oknem – oraz apartamentów po remoncie, o wysokim standardzie, kosztuje nawet ponad 40 tys. zł. Za atrakcyjną cenę w tej lokalizacji możemy więc uznać 400 tys. zł za dwudziestokilkumetrową kawalerkę przy Parku „Przymorze”. Albo 500 tys. zł za dwupokojowe mieszkanie do remontu 15 minut od plaży.

Ceny mieszkań na Starym Mieście w Gdańsku

Na drugim miejscu pod względem cen za metr kwadratowy plasuje się Stare Miasto. Średnia kwota, z jaką należy się liczyć, to niespełna 20 tys. zł. Najwięcej na rynku jest ofert mieszkań w zabytkowych kamienicach, ale np. na Wyspie Spichrzów można też znaleźć apartamenty w nowym budownictwie.

Wiele z oferowanych mieszkań poleca się jako gotowe do wynajęcia albo reklamuje je tym, że od wielu lat są już na rynku najmu więc oprócz lokalu, przejmuje się funkcjonujący biznes. Gdańskie Stare Miasto, które cały rok tętni życiem i przyciąga tłumy turystów licznymi zabytkami, to więc dobre miejsce do inwestowania. Najszybciej z rynku znikają kawalerki i niewielkie mieszkania do 40 metrów kwadratowych, które są idealne na najem krótkoterminowy. Ceny za noc wynoszą tu ok. 500-600 zł.

Wrzeszcz, Oliwa, Jasień. Ceny mieszkań

Dzielnica, która uchodzi za spokojną, cichą, bezpieczną i przyjazną dla rodzin to słynąca z zieleni i ogrodu zoologicznego Oliwa. Wiele osób docenia też dobrze skomunikowany ze Śródmieściem Wrzeszcz, czy Jasień. Szczególnie ten ostatni jest chętnie wybierany przez rodziny z dziećmi, jest tam bowiem sporo placów zabaw, a spragnieni własnej zieleni mogą zainwestować w działkę na jednym z licznych Rodzinnych Ogrodów Działkowych.

Najdroższą spośród powyższych dzielnic jest Oliwa. Metr kwadratowy mieszkania kosztuje tam średnio 18,5 tys. zł. Ceny we Wrzeszczu oscylują wokół 13 tys. zł, a na Jasieniu ok. 10 tys. zł. Trzeba też zauważyć, że wybór mieszkań w południowej dzielnicy Gdańska jest znacznie większy niż w centralnych rejonach miasta. Wśród ofert bez problemu można znaleźć zarówno te, z rynku wtórnego, jak i pierwotnego, do generalnego remontu i tuż po nim, w wieżowcu z windą, jak i w domu-bliźniaku. Taki wybór sprawia, że bez problemu można znaleźć nieruchomość dopasowaną do możliwości finansowych. Kwestię zdolności kredytowej, zasad kredytu hipotecznego bądź kredytu gotówkowego można natomiast skonsultować z ekspertem mFinansów. Lista placówek oraz mKiosków w Gdańsku dostępna jest na stronie: https://mfinanse.pl/placowki/gdansk/.

Reklama.