Charakterystyczne bruzdy podskórne, które mają specyficzne zabarwienie niebieskie bądź liliowe to nic innego jak klasyczny żylak. Ich objawem nie tylko natury estetycznej jest uczucie ciężkości kończyn dolnych. Winne powstawania szpecących wybrzuszeń żył są liczne czynniki, a wśród nich między innymi siedzący tryb życia.

Coraz większej liczbie kobiet i mężczyzn doskwiera problem żylaków. Ich leczenie jest dość ciężkie, a bezpośrednim powodem ich pojawienia się są uszkodzone zastawki. Blokują one przepływ krwi i kiedy ta ulega cofnięciu, rośnie drastycznie ciśnienie krwi. W konsekwencji tego, z bardzo dużym naciskiem napiera ona na ściany żył, a te zaczynają ulegać rozszerzeniu. Powstałego żylaka nie da rady zlikwidować organizm samoistnie. Skóra znajdująca się w okolicy żylaków najczęściej nie wraca już do swego pierwszego, jędrnego wyglądu. Jest napięta, cienka, a przez to nieeleganckie żylaki są jeszcze bardziej wyraźnie widoczne. Warto również wspomnieć nieco o charakterystycznym kolorze krwi wewnątrz żylaka. Nieprzypadkowo ma ona odcień niebieskawy czy fioletowy. To wynika z faktu, że krew ta nie jest dotleniona.

Co wpływa na pojawienie się żylaków? Za najczęstsze przyczyny, poza wyżej wymienionym stojącym czy siedzącym trybem życia uznaje się wiek, słabość mięśni i brak ruchu prowadzący do ich bezczynności, nadwagę, hormony żeńskie oraz ciążę. Nawet, jeżeli żylaki nam nie przeszkadzają ze względów urodowych, koniecznie trzeba coś z nimi zrobić z powodów zdrowotnych. O tym, w jaki sposób należy sobie z nimi radzić, poniżej.

Masowanie

Poprzez regularne poddawanie kończyn masażom, możliwe jest łagodzenie dolegliwości związanych z występowaniem żylaków. Nie da rady się ich w ten sposób pozbyć zupełnie, ale na pewno ograniczyć nieprzyjemne ich skutki. Co więcej, poprzez masaż dochodzi do polepszenia krążenia i w konsekwencji tego maleje prawdopodobieństwo tworzenia się zastojów żylnych. Naprawdę dużą ulgę pacjenci mogą poczuć w momencie, gdy połączą systematyczne masaże z leczeniem farmakologicznym.

Zdrowa dieta

Nierzadko to niewłaściwie dobrany jadłospis powoduje żylaki. Musimy zatem zmienić system żywieniowy tak, aby zapewnić sobie dietę bogatą w błonnik. W ten sposób unikamy kłopotów z zaparciami. Przyda się zatem włączenie do codziennych posiłków między innymi fasoli, owsa, pełnych ziaren, jabłek, grochu. Musimy także właściwie regulować zawartość witaminy C w naszym organizmie, która znacząco wpływa na uelastycznienie żył i ich solidne wzmocnienie, czyli jest to swego rodzaju profilaktyka przed żylakami.

Więcej ruchu

Na koniec jeszcze kwestia aktywności fizycznej. Musimy zmienić dotychczasowe nawyki życiowe i uwzględnić w swoim standardowym trybie sport. W ten sposób nie tylko poprawimy swą ogólną formę i wyrobimy sobie kondycję, ale także ograniczymy przypadki tworzenia się nowych żylaków. Konieczne jest ciągłe poddawanie nóg aktywności, jaka wzmocni ich mięśni i zniweluje kłopotliwy nacisk na żyły. Warto także mieć świadomość, że im się jest szczuplejszym, tym większe prawdopodobieństwo poradzenia sobie skutecznie z problemem z żylakami.

Jeżeli na swoich nogach dostrzeżesz charakterystyczne wybrzuszenia w kolorze niebieskim albo fioletowym, to oznacza, że cierpisz na problem z żylakami. Jest to bardzo kłopotliwa dolegliwość atakująca zarówno kobiety, jak i mężczyzn. Nie jest to ładny widok, gdy spod napiętej skóry wyłania się nieelegancka, szpecąca nogi bruzda. Warto jednak wiedzieć, że żylaki to nie tylko kwestia estetyki, ale również schorzenie zdrowotne, jakie wymaga leczenia. Poza środkami farmakologicznymi czy zabiegami medycznymi, możliwe jest również zastosowanie wielorakich naturalnych metod walki z żylakami. Jakich? O tym dowiesz się z treści znajdujących się poniżej.

Powody

Przyczyn żylaków lekarze dopatrują się wiele. Może to być jednostajny – stojący albo wyłącznie siedzący tryb życia, ciąża, nadwaga czy kłopoty z krążeniem. Niemniej jednak bezpośrednim momentem w jakim powstaje żylak jest mocne osłabienie naczyń krwionośnych. Krew napiera na ich ściany, w konsekwencji tego ulegają one rozciągnięciu do tego stopnia, że dochodzi do ich nieładnego poszerzenia. Wówczas natomiast powstaje żylak. Niestety, jego jednorazowe pojawienie się sprawia, że ze szpetnym wybrzuszeniem będziemy chodzić do końca życia, o ile nie poddamy się jakimś fachowym metodom ich likwidacji. Rozszerzone żyły samoistnie nigdy nie wracają do pierwotnego stanu. Musimy zatem dbać o to, aby nie mieć kłopotów z zastawkami, ruszać się odpowiednio dużo i wzmacniać mięśnie nóg. Należy również zwracać uwagę na to, żeby dobrze dopasowywać obuwie, aby było komfortowe – zwłaszcza, gdy mowa o szpilkach, które obciążają stawy oraz forsują mięśnie.

Ważny jadłospis

Nie bez znaczenia okazuje się w tym przypadku wybór właściwej diety. Konieczne jest uzupełnianie ilości witaminy C i dostarczanie organizmowi białka zwierzęcego. W ten sposób ograniczamy przypadek tworzenia się żylaków. Nie jest natomiast wskazane, aby ktoś, kto ma tendencję do powstawania tego rodzaju wybrzuszeń spożywał nadmierne ilości cukru. Należy także zmniejszyć ilość kwasów tłuszczowych, gdyż doprowadzają one do powstawania stanów zapalnych, a w konsekwencji – zwiększenia tempa rodzenia się nowych żylaków.

Tylko wygodne buty

Nie możemy ze względów estetycznych wybierać obuwia do nas niedopasowanego czy niekomfortowego w noszeniu. Warto za wszelką cenę odciążać nogi, a w tym celu można chociażby w sezonie letnim przynieść im ulgę, wybierając japonki zamiast balerin czy adidasów. Do tego wzbogaćmy swój codzienny tryb życia o sport. Aktywność fizyczna uśmierzy ból kończyn dolnych, który często towarzyszy pojawiającym się żylakom.

Skuteczna maść

Jeszcze innym naturalnym sposobem na żylaki jest możliwa do samodzielnego wykonania maść z kilku składników dostępnych w zasięgu ręki. Są to: ocet jabłkowy, marchewka, żel z aloesu. Połowę filiżanki octu jabłkowego mieszamy z połową filiżanki żelu aloesowego i połową szklanki drobniutko pokrojonej marchwi. Wszystkie komponenty dokładnie mieszamy, aby doszło do ich połączenia. Gotową papkę nakładamy na żylaki i trzymamy jakieś pół godziny. Później spłukujemy letnią wodą. Z takim zabiegiem nie musimy się wstrzymywać. Możemy go realizować na stałe, aż do czasu zobaczenia efektów.

Każdy z nas chociaż raz w życiu zetknął się z problemem obrzęków. Te nieestetyczne i doskwierające dolegliwości wynikają z przesiąkania wody z krwi do tkanek, co odbywa się przez ścianę naczyniową. Powodów takiego stanu specjaliści doszukują się licznych. Nierzadko charakterystyczne opuchnięcia wynikają na przykład z chorób nerek oraz problemów z niewydolnością serca. Co więcej sprzyja ich powstawaniu również siedzący tryb życia i brak ruchu. Im mniejsza aktywność fizyczna, tym gorzej. Obrzękami dotknięte są też bardzo często kobiety w ciąży. Na tym jednak nie koniec przyczyn. O szczegółach dowiesz się z fragmentów poniżej.

Odwodnienie

Musimy kontrolować ilość spożywanej wody, aby nie doprowadzić do odwodnienia. W takich przypadkach organizm zaczyna gromadzić posiadane ilości wody po to, żeby przejść w tryb przetrwania, a więc przetrzymuje ją na zapas. Nie doprowadzić do tego można poprzez systematyczne picie wody, a także soków jakie posiadają w swym składzie duże ilości potasu. Warto wiedzieć, że duża ilość spożywanej kawy oraz napojów kolorowych, w tym gazowanych, może potęgować odwodnienie komórek.

Za dużo soli

Kiedy cierpimy na obrzęki, należy skontrolować również poziom spożywanej soli. Dzięki niej oczywiście możliwe jest zachowanie równowagi elektrolitowej, a także przyczynia się ona do właściwej pracy mięśni, ale co za dużo to niezdrowo, dlatego warto jeść sól z umiarem. Jeżeli jest jej przesyt w organizmie, dochodzi do zatrzymania wody, a w konsekwencji zwiększenia ciśnienia w tętnicach. Komórki ulegają rozszerzeniu, kilkudziesięciokrotnie. W soli kuchennej znajdują się ogromne ilości sodu, który występuje także w konserwach mięsnych, warzywach z puszki czy przyprawach. Zamiast niej warto natomiast zastosować dużo zdrowszą – sól morską.

Braki witaminy B6

Poprzez niedobór witaminy B6 dochodzi do zaburzeń w bilansie wodnym, a w konsekwencji tego tworzenia się specyficznych obrzęków. Badania pokazują także, że przyjmowanie przez kobiety witaminy B6 umożliwia łagodzenie napięcia przedmiesiączkowego. Dzięki temu składnikowi możliwe staje się także właściwe pracowanie układu nerwowego. Ma ona ogromny wpływ na to, jakie będzie ciśnienie krwi oraz w jaki sposób będzie pracował nasz mięsień sercowy. Charakteryzowana witamina obecna się w postaci sześciu związków – pirydoksyny, pirydoksaminy, pirydoksalu i estrów fosforanowych owych związków. Wchłania się ją z układu pokarmowego, a następnie zostaje zmagazynowana w wątrobie i mięśniach. W witaminę B6 są bogate ziemniaki ze skórką, banany, suszone owoce, nasiona słonecznika, chuda wołowina, tuńczyk, indyk czy mięsko z kurczaka.

Niedobór potasu

Dzięki obecności potasu w organizmie mogą właściwie funkcjonować nasze komórki, tkanki, narządy. Przechodzący bardzo sprawnie przez błony komórkowe, zwiększa ilość składników odżywczych i jednocześnie skutecznie eliminuje niepotrzebne produkty przemiany materii. Ponadto potas jest odpowiedzialny za normowanie gospodarki wodnej. Przyczynia się także do regulowania pracy nerek oraz kontrolowania ciśnienia krwi. W przypadku niedoborów potasu, dochodzi do przyrostu masy ciała. Co obrzęków natomiast, to jeżeli posiadamy odpowiedni poziom potasu w organizmie, prowadzi on do redukcji stężenia sodu, a tym samym ograniczenia zatrzymywania się wody. Potas występuje w miodzie, arbuzach i melonie a także ogólnie w owocach.

Masz problem z zatkanymi tętnicami? Ogólnie czujesz się słabo? Jesteś przemęczony, a Twój organizm wyczerpany? Zajrzyj do naszego poradnika, w którym zdradzimy niesamowicie skuteczną recepturę na wyjątkowo korzystnie wpływający na zdrowie napój, pozwalający nie tylko udrożnić tętnice, ale także znakomicie likwidujący infekcje oraz łagodzący skutki zmęczenia. Co więcej, charakteryzowany napój umożliwia również tworzenie bariery ochronnej przeciwko bakteriom i zarazkom wirującym w powietrzy.

Mikstura, o jaką nam chodzi jest również świetnie wzmacniającym preparatem na odporność. Podnosi ją ona w bardzo efektywny sposób oraz prowadzi do oczyszczenia, a przy tym jednocześnie regulacji pracy wątroby. W konsekwencji tego znacząco usprawnione zostaje oddziaływanie enzymów wątrobowych. Preparat możliwy do samodzielnego wykonania chroni też przed wolnymi rodnikami, a tym samym hamuje proces starzenia się. Co to za kombinacja składników?

Czosnek, cytryna, korzeń imbiru – w tym tkwi cały sekret. Silny, bo cenny w rozmaite właściwości napar pozwala na znaczące zwiększenie pracy układu sercowo-naczyniowego i układu krążeniowego. W konsekwencji tego ulega poprawie generalna kondycja naszego organizmu. Nie ma obaw, co do picia napoju przed wyjściem z domu – intensywny aromat czosnku jest maskowany przez wodę z cytryną, więc nie czuć od nas tego charakterystycznego zapachu warzywa.

Mieszaninę przygotowujemy w proporcjach: 40 ząbków czosnku, co daje jakieś 4 pełne główki, 4 średnie cytryny, 2 litry wody oraz korzeń imbiru, ewentualnie imbir sproszkowany – wówczas dwie łyżeczki. Myjemy cytrynę, parzymy ją, kroimy na małe cząstki, nie obierając przy tym ze skórki. Warto wybierać tylko owoce z ekologicznych upraw. Następnie przystępujemy do obierania czosnku. Wszystko wkładamy do blendera, na koniec uzupełniając jego zawartość imbirem. Wszystko miksujemy na papkę. Ma powstać jednolita, gładka masa. Przekładamy całość do naczynia, lejemy wodę, a później wymieszaną całość gotujemy do wrzenia. Kiedy ostygnie możemy przelać do butelki, w której miksturę będziemy przechowywać. Trzymamy ją w lodówce, aby pozostawała w chłodzie i nie była w miejscu narażonym na silne działanie promieni słonecznych.

Napój z tych trzech niezwykle cennych składników musi być pity najlepiej dwa razy w ciągu doby. Optymalnie, aby pić jednorazowo po szklance. Zaleca się spożywanie naparu najpóźniej dwie godziny przed spożywaniem posiłku. Warto mieć wówczas pusty żołądek. Nie każdemu jednak odpowiada specyficzny posmak preparatu, dlatego też dozwolone jest dodawanie do niego niewielkiej ilości miodu. Taką kurację samodzielnie przeprowadzić możemy jakieś trzy tygodnie maksymalnie. Po tym czasie wskazane jest zrobienie sobie tygodniowej przerwy. Po przerwie możemy natomiast leczenie kontynuować. Ci, którzy przetestowali ten sposób terapii są zdania, że znacząca poprawa widoczna jest zaledwie po pierwszych trzech tygodniach regularnego wypijania mikstury. Sprawdź to na własnej skórze.

Powodów nieodpowiedniego krążenia krwi w organizmie jest cała masa. Czynnikami bardzo często do tego prowadzącymi jest cukrzyca, miażdżyca, skurcz tętnic, nadciśnienie, brak aktywności fizycznej czy nałóg nikotynowy. Nieleczenie tego problemu może natomiast doprowadzić do rozmaitych poważnych dolegliwości, na jakie składają się brak czucia, opuchnięcia, drętwienie czy bladość skóry Nierzadko pojawiają się również trudne w gojeniu się rany, zawroty głowy czy omdlenia i generalnie złe samopoczucie i rozbicie.

Winna dolegliwościom krążeniowym w wielu przypadkach jest nieodpowiednia dieta. Jeżeli unikamy sportu, również możemy skarżyć się na tego typu schorzenia. Dodatkowo nie zapominajmy również o tym, że za nieprawidłowym obiegiem krwi stoją poważne choroby układu sercowo-naczyniowego. Tendencja do zaburzeń w krążeniu może być również dziedziczona. Wówczas nie ma to związku z żadnym stanem chorobowym. Jeszcze co innego to siedzący tryb życia – praca przed komputerem, notoryczne przesiadywanie w tej samej pozycji i forsowanie kończyn może powodować zaburzenia krążeniowe. Zgodnie z zaleceniami specjalistów, w takich przypadkach należy robić sobie przerwę w pracy mniej więcej co pół godziny. Wystarczy, że rozprostujemy kości, przejdziemy się po pokoju i już trochę wesprzemy swój układ krążenia. Zadbajmy także o to, aby odpowiednio pielęgnować nogi od wewnątrz, jak? Ćwiczą je pływając na basenie czy uczęszczając regularnie na siłownię.

Jedzenie imbiru

Badania wykazują, że bardzo pomocna w unormowaniu krążenia jest dzienna porcja imbiru – regularne jego spożywanie nie dopuszcza do tworzenia się zatorów i skrzepów krwi. Powodem tego są silnie oddziałujące związki zawarte w imbirze, jakie działają rozgrzewająco, a tym samym przyspieszając przepływ krwi. 

Picie wody

Odpowiednie nawadnianie organizmu pozwala na to, aby poprawiać krążenie w znaczącym stopniu. Kiedy pijemy minimum osiem szklanek wody dziennie, możemy usunąć wszelkie zalegające toksyny, ale także ułatwiony jest transport wartościowych składników i tlenu do poszczególnych tkanek.

Oleje rybne

W nich znajduje się bogaty zestaw kwasów tłuszczowych omega 3, jakie działają korzystnie na usuwanie złogów znajdujących się w tętnicach. To wspomaga krążenie i polepsza tzw. dobry cholesterol.

Olejki eteryczne

Dzięki dobremu dostosowaniu olejka możliwe jest skuteczne pobudzenie naczyń włosowatych do pracy, a co za tym idzie usprawnienie w znaczącym stopniu przepływu krwi w układzie krążenia. Jest to świetny środek na zlikwidowanie problemów z drętwiejącymi nogami i rękami.

Pieprz cayenne

Wystarczy sięgnąć po to zioło, pełne kapsaicyny, które korzystnie wpływa na wzmocnienie tętnic. Poprawie ulega pod jego wpływem również sieć naczyń włosowatych. Pieprz cayenne wspomaga prawidłową pracę mięśnia sercowego, przyczyniając się do usuwania zatorów. Reguluje ciśnienie krwi. To doskonała forma regulowania pracy układu krążeniowego. Warto zatem włączyć tenże składnik do codziennej diety i wykorzystywać go w gotowaniu, zwłaszcza borykając się z problemami krążeniowymi.

Kłopot niewydolności żylnej pojawia się w momencie, gdy żyły przestają być drożne, natomiast zastawki nie są elastyczne i nie działają sprawnie. By do tego nie dopuścić, wystarczy zastosować zaledwie kilka standardowych, skutecznych metod profilaktycznych, jakie zapewnią właściwą pracę układu krążeniowego. Na czym ona polega?

Właściwe funkcjonowanie krwiobiegu i należyta praca serca wygląda w następujący sposób – w trakcie skurczu mięsień sercowy wtłacza pełną tlenu krew w tętnice. Tętnice mają za zadanie ich rozprowadzenie. W trakcie tego procesu dochodzi do pobierania przez komórki wartości odżywczych i tlenu. Krew natomiast powraca, płynąc żyłami z powrotem do serca. Jest to możliwe dzięki wsparciu ze strony mięśni podtrzymywanych m.in. przez zastawki. Te z kolei ulegają zamknięciu, uniemożliwiając dalsze cofanie się krwi. Taki stan jest natomiast możliwy wtedy, kiedy nie ma żadnych niedrożności.

Aktywność fizyczna

Pierwszym krokiem w kierunku poprawy drożności jest wzbogacenie swojego trybu życia o sport. Nie musimy od razu ćwiczyć wyczynowo jakiejś wybranej dyscypliny, wystarczy robić odpowiednio dobrane ćwiczenia takie jak przykładowo rowerek czy poprzeczne nożyce. Zaledwie 10 minut co dzień może okazać się naprawdę zbawienne. Pozytywnie na kondycję kończyn dolnych wpływa również bieganie, pływanie, tańczenie. W ten sposób zwiększamy tempo krążenia oraz mięśnie i żyły, które stają się elastyczniejsze, a tym samym przepływ krwi przez nie jest o wiele sprawniejszy.

Obuwie

Istotne jest oszczędzanie nóg także poprzez odpowiedni dobór butów. Dobrym wyborem z perspektywy zdrowotnej będą modele zakończone szerokim czubem, aby nie krępowały palców. Obcas nie powinien być za duży – między 2 a 5 cm. W przypadku płaskostopia, niezbędne jest dostosowanie także wkładki. Na tyle, na ile to możliwe warto byłoby chodzić boso. Szczególnie dobrze wpływa na krążenie kroczenie po gumowej macie z wyrostkami, to jest tzw. jeżyku czy fakirze.

Oprzyj nogi

Daj swoim nogom wytchnienie. Pod koniec dnia wyciągnij nogi w górę, tak aby stopy znalazły się ponad linią serca. Możemy oprzeć je wysoko o ścianę czy też krzesło. Śpiąc nocą zaleca się również wyłożenie pod stopy poduszek – najlepiej twardych, które nie będą opadały pod wpływem ucisku nogami. Kończyny zostaną stosownie wzmocnione także poprzez systematyczne stymulowanie krążenie za sprawą uciskowych rajstop. Na rynku dostępne są lecznicze pończochy, podkolanówki, dostosowane do stadium zaawansowania kłopotów z krążeniem.

Jadłospis

Nie bez znaczenia jest to, co jemy. Jeżeli mamy problemu z niewydolnością żylną, trzeba zredukować do minimum wysoko oczyszczone węglowodany – słodycze, bułki, ciasta, chleby. Przyda się natomiast wzbogacenie codziennej diety o błonnik, jak znajduje się w owocach i warzywach, w tym w jabłkach, zielonych jarzynach, ale także czosnku i otrębach. Zaleca się spożywanie sezonowych wiśni, czereśni, jak również moreli i papryki. Mają one sporo witaminy C i są kopalnią witaminy B6, która uszczelnia ścianki żył. Nie zapominajmy także o wypijaniu dziennie co najmniej dwóch litrów wody mineralnej.

Kąp się i masuj

Skuteczną profilaktyką chroniącą przed niewydolnością żylną są letnie kąpiele z samodzielnie tworzonych kwiatów arniki, skrzypu, kasztanowca i nagietka. Bierzemy 20 g ziół i litr wody. Zalewamy susz 5 litrami wody i odstawiamy na cały dzień, najlepiej pod przykryciem. Po upływie doby cedzimy i podgrzewamy, a następnie dodajemy do wanny.

Pod pojęciem siemienia lnianego rozumie się nasiona lnu, które uchodzą za jeden z najpowszechniejszych środków zielarskich. W nim zawarte są rozmaite mikroelementy, do tego kwasy tłuszczowe, które mają przeciwdziałające hormonom fitohormony. Pełno w nich również bardzo zdrowych kwasów tłuszczowych. W konsekwencji tego siemię nadaje się do zastosowania w dziedzinie kosmetyki oraz medycyny naturalnej. O tym, w jakich przypadkach się znakomicie sprawdza, dowiecie się z poniższych fragmentów, do lektury których serdecznie zapraszamy.

Jelita

Siemię lniane gwarantuje właściwą perystaltykę jelit. Jest dobrym składnikiem dla osób z wrzodami, nadkwasotami i nieżytami.

Mózg

Opisywana roślina posiada bogactwo lecytyny, a w niej cholinę, jaka korzystnie wpływa na pracę ludzkiego mózgu. W efekcie ulega znaczącej poprawie pamięć długotrwała. Człowiek może się lepiej koncentrować i wyrabia się w nim zdolność utrzymywania uwagi.

Żołądek

Siemię przylega do ścianek żołądka, w konsekwencji czego doprowadza do ukojenia wszelkich podrażnień występujących w układzie pokarmowym. Doskonale nadaje się jako preparat stosowany przy leczeniu antybiotykami. Jest stosowną formą ochrony żołądka oraz umożliwia likwidowanie zaparć. Jest świetnie łagodzący wrzody i rozmaite bóle.

Cholesterol

Opisywane siemię lniane posiada olbrzymią ilość kwasów tłuszczowych, w tym między innymi pochodzących z grupy Omega-3. Ma także witaminę E. W konsekwencji tego możliwe jest usuwanie złego cholesterolu czyli LDL. W rezultacie organizm zostaje zabezpieczony przed zakrzepami naczyniowymi. Mniejsze jest również prawdopodobieństwo rozwoju miażdżycy. Obecność kwasów jest istotna na etapie wzmożonego rozwoju oraz wzrostu.

Menopauza

Warto wiedzieć, że w roślinie, która stanowi temat niniejszego poradnika obecne są fitoestrogeny – idealnie sprawdzające się podczas pierwszych negatywnych symptomów występowania u kobiet menopauzy. Wydaje się to mało prawdopodobne, ale jednak – siemię lniane potrafi skutecznie zastąpić hormonalną kurację. Musimy jednak pamiętać, że spożywanie tego składnika nie jest wskazane dla kobiet w ciąży, w momencie karmienia oraz u małych dzieci.

Infekcje

W siemieniu zawarty jest śluz w dużych ilościach. On doprowadza do złagodzenia suchego kaszlu, który jest uporczywy przy wszelkiego typu przeziębieniach. Wynika to ze zwiększenia wilgotności śluzówki. Bardzo skutecznym zabiegiem okazuje się robienie płukanek gardła z zastosowaniem siemienia.

Nowotwory

Znana specjalistka – doktor Budwig udowodniła, że istnieje szansa na leczenie siemieniem lnianym oraz olejem z nasion tej rośliny wytłaczanym na zimno. Taka kuracja pozwala na zwalczenie raka. Przekonało się o tym już wielu pacjentów wyżej wspomnianej inicjatorki niestandardowej terapii. Nie chodzi w tym przypadki o samoistne jedzenie siemienia, ale o to, żeby je dodawać do różnych innych wartościowych produktów takich jak miód, nabiał, owoce. W ten sposób notuje się lepszą przyswajalność siemienia.

Wygląd skóry i włosów

Poprzez leczenie siemieniem możliwe okazuje się także pozbycie się trądziku. To rewelacyjny sposób nawodnienia skóry suchej. W tym celu robi się charakterystyczne okłady. Często siemię jest także stosowane na włosy, ponieważ znajdujący się w jego nasionach śluz działa nawilżająco. To idealny sposób na zniszczone kosmyki. Ponadto w siemieniu dostępny jest także cynk, który także w dużym stopniu korzystnie oddziałuje na włosy, paznokcie i cerę w ogóle.

Terapia światłem określana jest profesjonalnie mianem fitoterapii. Dzięki tej skutecznej metodzie leczenia istnieje sposobność znaczącego poprawienia kondycji organizmu oraz polepszenia stanu psychicznego, bowiem światło umożliwia syntezę witaminy D, a ta wpływ a w dużym stopniu na to, jakie jest nasze samopoczucie.

Wystarczy, aby zaświeciło słońce i od razu człowiek jest w lepszym nastroju. Optymistyczniej podchodzimy do życia, mamy więcej chęci do działania. Co więcej, jest to element niezbędny do normowania poziomu enzymów i hormonów, jakie są ważne dla zdrowego, naturalnego funkcjonowania. Warto również wspomnieć, że światło słoneczne pobudza system odpornościowy. Niedobory światła mogą być przyczyną depresji i stanów przygnębienia, dlatego na obszarze Skandynawii w biurach czy nawet na przystankach instalowane są lampy do fototerapii. Istnieje też wiele specjalistycznych lamp, którymi naświetlanie prowadzi do regulowania wielu schorzeń natury medycznej.

Światło podczerwone

Znakomicie wpływa na łagodzenie stanów zapalnych stawów. Jest dobre w zwalczaniu problemów z nosem oraz gardłem. Inaczej na promieniowanie to mówi się skrótem – IR. Nie jest to światło dostrzegalne przez ludzkie oko, ale da się wyczuć. Pod jego wpływem czujemy delikatne ciepło. Światło tego typu jest emitowane przez lampy – Sollux czy IR. Stosowane jest ono także w laseroterapii. Działanie opisywanych naświetleń opiera się na wywoływaniu konkretnych reakcji cieplnych w tkankach, w konsekwencji czego dochodzi do rozszerzenia naczyń krwionośnych oraz usprawnienia krążenia. W mięśniach, które są zbyt napięte odczuwamy natychmiastowe rozluźnienie. Mniejszy jest też odczuwany ból. Bardzo dobrze podczerwień oddziałuje na układ oddechowy, sercowo-naczyniowy. To świetny sposób poprawy prawidłowej pracy nerek. Udaje się, wykorzystując to światło, usunąć z organizmu wszelkie toksyny. Leczenie światłem podczerwonym zalecane jest także przy przewlekłych stanach zapalnych mięśni i stawów. Sprawdza się, jako terapia przy zmianach zwyrodnieniowych, kontuzjach, świeżych urazach, zakwasach po sporcie czy nerwobólach.

Światło spolaryzowane

Pomaga chorym na depresję. Jest zbawienne dla cukrzyków. Emitowane przez lampy Bioptron oraz Solaris znacząco regeneruje tkanki. Ma działanie przeciwbólowe oraz przeciwzapalne. Normuje pracę układu nerwowego. Osoby podlegające systematycznym naświetleniom tego rodzaju są mniej podatne na stres. Sesje z wykorzystaniem światła spolaryzowanego zaleca się także chorującym na stopę cukrzycową. To świetny sposób łagodzenia oparzeń, owrzodzeń, przyspieszenie gojenia się ran. Z badań wynika też, że fitoterapia z tym typem naświetleń sprawdza się przy leczeniu chorób dróg moczowych.

Światło nadfioletowe

Naturalnie nadfiolet możemy zdobywać ze słońca, gdy natomiast jego brak – w celach czysto zdrowotnych wykorzystuje się nienaturalnie generowany ultrafiolet, jaki emitują lampy kwarcowe. Prowadzi to do ograniczenia namnażania się komórek skóry, co wynika z rozmaitych stanów chorobowych. Znacznie łatwiej gojone są rany, mniejsze są też kłopoty skórne. Światło to wpływa znacząco na układ kostny, wspomagając jego właściwe działanie. Pod wpływem systematycznych sesji z zastosowaniem nadfioletu czy ultrafioletu dochodzi do poprawy kondycji i podwyższenia odporności. Warto, aby na takie zabiegi decydowali się chorujący na łuszczycę, bielactwo. To sposób dla pacjentów z zaburzeniami rogowacenia, pacjentów leczących się na gruźlicę, zespoły bólowe oraz krzywicę.

Borykasz się z kłopotami z opuchniętymi nogami? A może czujesz coraz częściej, że masz obrzmiałe kostki lub stopy? Kiedyś wydawało się, że jest to problem głównie ludzi starszych, dzisiaj natomiast – gdy tak szeroko rozpowszechniony jest siedzący tryb życia, staje się to przypadłością społeczną, atakującą niezależnie od wieku.

Opuchnięte kończyny dolne są wynikiem nagromadzenia się w stopach, kostkach bądź łydkach płynu, a więc obrzęki. W poważniejszych przypadkach ból jest tak intensywny, iż odczuwany jest nawet w okolicy ud. Istnieje jednak kilka sprawdzonych metod unikania opuchlizn kończyn. Jakie to sposoby?

Niekrępujący strój

Ubrania jakie na siebie przywdziewamy muszą być luźne. Nie mogą być za ciasne. Nie jest również wskazane ubieranie podwiązek, które uniemożliwiają właściwe krążenie krwi.

Nietycie

Musimy również kontrolować wagę ciała. Jeżeli chcemy uniknąć opuchlizn nóg na stałe, trzeba zrzucić zbędną tkankę tłuszczową. Pozbycie się kilku niepotrzebnych kilogramów, zwłaszcza z górnych fragmentów sylwetki umożliwia zlikwidowanie charakterystycznego nacisku na nogi. W ten sposób rzadziej tworzą się stany zapalne, a w kończynach nie gromadzi się płyn, czyli brak doskwierających obrzęków.

Olejki eteryczne

Zastosowanie olejków przynosi dużą ulgę, działają one relaksacyjnie oraz odprężająco, likwidując nieprzyjemne uczucie ciężkości nóg, a także przyczyniając się do zmniejszenia opuchlizny. Najbardziej polecane są te z grejpfruta. Dodajemy kilka kropel aromatycznego preparatu do wanny i bierzemy kąpiel. 

Joga

Nic nie działa tak dobrze na łagodzenie obrzęków nóg jak ćwiczenia jogi. Ułatwiają one krążenie i poprawiają kondycję fizyczną. Nie ma żadnych przeciwwskazań do ćwiczenia jogi i to w zasadzie w każdym wieku, bez wyjątku.

Ćwiczenia

Systematycznie poddając nogi aktywnościom fizycznym takim jak pływanie na basenie, robienie przysiadów, bieganie, dynamiczne spacerowanie, a nawet zwyczajne unoszenie się na wodzie pozwala na zredukowanie ciśnienia w kończynach dolnych. Wówczas nie ma powodu do pojawienia się opuchlizny. Nie chodzi o to, aby od razu uprawiać sport zawodowo, ale żeby w ogóle się poruszać. Wystarczą na początek bardzo proste zestawy ćwiczeń, w tym – kładzenie się z uniesionymi nogami. Możemy je oprzeć o krzesło, ścianę, a nawet wyłożyć poduszkę, tak aby kończyny znalazły się ponad sercem. Wystarczy pół godziny takiego relaksu i do obrzęków nie powinno dochodzić. Ten banalny zabieg zaleca się powtarzać trzy razy dziennie.

Suplementacja

Często powodem opuchnięcia nóg jest brak odpowiednich składników w organizmie. Przeważnie chodzi o braki magnezu. Potrzeba ok. 350 mg tego elementu w dziennej diecie. Zanim jednak zaczniemy się suplementować samodzielnie, skonsultujmy się ze specjalistą.

Mniej soli

Ograniczenie soli przynosi bardzo dużą poprawę stanu nóg. Zaleca się rezygnację ze zbyt słonych produktów, jak i dodawanie do samodzielnie przygotowywanych posiłków niewielkie ilości soli kuchennej. Jej nadmiar prowadzi do gromadzenia się płynów a w efekcie puchnięcia. Nie chodzi jednak o to, aby zupełnie się jej pozbywać, ale kontrolować jej spożywanie. Znacznie zdrowszym odpowiednikiem tradycyjnej soli kuchennej jest sól morska.

Niemal połowa ludzkości ma aktualnie duże kłopoty z naczynkami. Wynika to z wielu powodów, z czego za najważniejsze przyczyny uznaje się zaburzenia gospodarki hormonalnej, pozycję stojącą czy siedzącą pracy, brak ruchu, otyłość. W konsekwencji tych problemów natury krążeniowej, naczynka pękają. Niekiedy kruchość i cienkość naczyń krwionośnych jest dziedziczona, albo wiąże się z dolegliwościami wątrobowymi.

Są jednak nawet u osób z tendencjami do pękania naczynek skuteczne sposoby ich wzmocnienia. Można także w znaczącym stopniu ograniczyć widoczność już powstałej sieci pajączków. Jak? Zapraszamy do lektury poniższych fragmentów, gdzie opiszemy kilka najbardziej charakterystycznych metod maskowania pajączków.

Czarna jagoda

Przez niektórych zwana także borówką. Zaleca się spożywanie jej dziennie w dawce 160 mg dwa razy na dobę. Nieważne czy zjemy ją jako standaryzowany ekstrakt o 25 proc. zawartości antocyjanów, czy też jako świeży owoc, w znaczącym stopniu poprawi pracę układu krążenia oraz wzmocni naczynia krwionośne.

Myszopłoch

Umożliwia łagodzenie stanów zapalnych rodzących się wewnątrz naczyń krwionośnych. Wskazane jest zastosowanie 200 – 300 mg standaryzowanego ekstraktu rośliny na dobę.

Kasztanowiec

Umożliwia uelastycznienie i znaczące wzmocnienie zarówno żył, jak i zastawek. W ten sposób polepsza się praca układu krążeniowego. Maleją obrzęki i likwidowane są opuchnięcia. Zalecana przez lekarzy dawka kasztanowca to 100 mg dziennie – w postaci standaryzowanego ekstraktu.

Pestki grejpfruta

Ekstrakt z nich to prawdziwie złoty środek na polepszenie krążenia. Możliwe jest uszczelnianie ścian naczyń krwionośnych dzięki przyjmowaniu na dobę od 200 do 300 mg.

Witamina E

Regulujmy jej poziom w organizmie, bowiem pozwala ona na zmniejszanie stanów zapalnych naczyń, a także udrażnianie żył i poprawę przepływu przez nie krwi. Krew pod wpływem działania tego ważnego składnika ulega rozrzedzeniu. Zalecana porcja witaminy E to 400 IU, dwukrotnie w ciągu dnia.

Ginkgo biloba

Nadający się do leczenia problemów krążeniowych idealnie. Zapobieganie pękaniu naczynek z zastosowaniem tego składnika w diecie będzie widoczne, jeżeli wybierzemy standaryzowany ekstrakt o 24 proc. zawartości glikozydów falwonowych w dawce dziennej między 60 a 120 mg, dwa razy na dobę.

Witamina C

Działa wzmacniająco i uszczelniająco na naczynia krwionośne, efektem czego jest ich rzadsze pękanie. Warto przyjmować 500 mg po 2 – 3 razy w ciągu doby.

Bromelaina

Idealna do łagodzenia stanów zapalnych w naczyniach krwionośnych. Przyjmowanie jej w dawce po 500 mg trzy razy dziennie, zawsze pomiędzy posiłkami pozwala uniknąć zatorów.

Bioflawonoidy

Ich kompleks, na jaki składają się między innymi rutyna czy hesparydyna, może prowadzić do zwalczania pajączków. Korzystnie jest zażywać po 1000 mg w dwóch – trzech dawkach dziennie.

Owoce

Przydatne w zwalczaniu pajączków i niedoprowadzaniu do pojawienia się kolejnych jest odpowiednie skomponowanie diety z zastosowaniem świeżych owoców, w tym jeżyn, dzikiej róży, wiśni, jagód. W nich zawarte są duże ilości flawonoidów, jakie zwiększają szczelność naczyń krwionośnych i poprawiają ich elastyczność.